Przemijanie
„Życie to proces energetyczny jak każdy inny. Ale każdy proces energetyczny jest zasadniczo nieodwracalny, toteż jednoznacznie ukierunkowany na cel, którym jest spoczynek […]
Od połowy życia tylko ten jest nadal w pełni żywy, kto gotów jest umrzeć wraz z życiem. Albowiem w tajemniczej godzinie południa życia parabola zawraca, mają miejsce narodzin śmierci […]
Chęć nieżycia jest równoznaczna z pragnieniem nieumierania. Powstawanie i przemijanie to ta sama krzywa […]
Dopiero kiedy zaakceptujesz śmierć, zaczniesz odczuwać radość z najmniejszych rzeczy. Kiedy jednak pożądliwie i chciwie rozglądasz się a tym, co tylko mógłbyś jeszcze przeżyć, wówczas nic nie jest dla ciebie na tyle wielkie i wspaniałe, żeby przynosić ci zadowolenie, i dlatego najmniejsze rzeczy, które przecież zawsze otaczają cię w wielkiej liczbie, nie sprawiają ci już żadnej radości.
Dlatego z uwagą przyglądam się śmierci, ponieważ uczy mnie żyć”.
