Einstein
„Różnica między przeszłością, teraźniejszością i przyszłością jest złudzeniem, choć przyznać trzeba, że złudzeniem uporczywym”.
(…) jest też inna zagwozdka. Każde cialo posiadające ma masę jest też źródłem grawitacji, czyli zakrzywienia czasoprzestrzeni. Dla większości ciał efekt ten jest niewielki, ale nawet jabłko odrobinę zakrzywia czasoprzestrzeń wokól siebie (natomiast w przypadku czarnych dziur efekt ten jest ekstremalny). Ale co by się stało, gdyby umieścić takie grawitujace jablko (albo jakiekolwiek inne ciało) w stanie kwantowej superpozycji dwóch różnych położeń? Czyli gdyby sprawić, żeby znalazło się ono jednocześnie tu i tam jak foton rozszczepiony na płytce szklanej? Czy wtedy cała czasoprzestrzeń będzie również występować w superpozycji swoich dwóch różnych wariantów? Takich, że czasoprzestrzeń zakrzywiona jest albo tu, albo tam? I czy w takiej sytuacji czas w danym miejscu będzie upływał wolniej i szybciej naraz? I jeśli tak, to cóż to w ogóle oznacza?
